IV Piknik Modelarski - Szczurowa 2015, lądowisko Strzelce Małe - 5 lipiec 2015r.

    Po raz czwarty już, Lotnicze Stowarzyszenie Szczurowa, zorganizowało na lądowisku w Strzelcach Małych Piknik Modelarski. Choć z nazwy modelarski, piknik zapewnił nam szereg lotniczych emocji o czym wspomnę później. Dla tych z Państwa, którzy nie słyszeli jeszcze o tej imprezie informuje, iż lądowisko to leży niecałe 30 km od Bochni i 60km od Krakowa, a zostało założone w 2010r. Dysponuje 1 pasem trawiastym o długości 500m i szerokości 50m, drugi pas znajduje się w budowie. Miejsce to wybrano na coroczne, piknikowe spotkania modelarzy RC.
    Po dotarciu na miejsce, impreza powoli i leniwie się rozkręcała, publiczność jeszcze nie dotarła, jedynie kilka osób kręciła się wzdłuż ustawionych barierek. Za nimi równo ustawionych było już 5 samolotów akrobacyjnych, głównych atrakcji tego pikniku. Po rozeznaniu odpowiednich foto miejscówek /jak zwykle okazało się, iż znajdują się za barierkami dla publiczności/ zgłosiłem się do organizatorów. Zostałem ciepło i miło przyjęty, więc z akredytacją modelarską /nie przwidziano akredytacji dla fotografów :)/ na szyi udałem się do modelarzy.  Loty różnego typu modeli samolotów były już w pełnym toku, stąd w powietrzu znajdowały się już Extry 330, 200, Zliny, moto szybowce i inne znane z prawdziwych pikników lotniczych samoloty.
    Główną jednak atrakcją pikniku, o której już wspomniałem były pokazy lotniczej akrobacji w wykonaniu prawdziwych mistrzów tj. Artura Kielaka /Sbach XA-41/, Uwe Zimmermanna /Extra 200/ oraz zespołu akrobacyjnego Firebirds /Zlin 50 i 2x Extra 330LC/. Jako pierwszy zaprzentował swoje umiejętności Artur Kielak, który w dynamicznym pokazie zachwycił już licznie zgromadzoną publiczność. Następnie przyszła kolej na Uwe Zimmermanna na swym zółtym samolocie Extra 200. Choć sam samolot ustępuje osiągami Sbachowi XA-41, to występ również był bardzo dynamiczny. Jako trzeci wystartowali do pokazu piloci Zespołu Akrobacyjnego FireBirds ich grupowy występ z efektownymi mijankami i rozejściami wywołał gromkie brawa publiczności.
    W międzyczasie wylądował i podkołował w pobliże publiczności samolot AN-2 zwany Wiedeńczykiem z Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Przed lądowaniem z pokładu antka wyskoczyło kilku spadochroniarzy. Ponieważ samolot ten wymaga poważnego remontu z wymianą poszycia na pikniku sprzedawane były cegiełki na ten cel. Miejmy nadzieje, że remont dojdzie do skutku i samolot będzie dalej w stanie lotnym prezentował się na piknikach i pokazach lotniczych. W powietrzu prezentowano także kolejne dwa samoloty z Muzeum Lotnictwa w Krakowie, a mianowicie JAKa-18 oraz replikę RWD-5R.

    Akrobacje lotnicze w wykonaniu gwiazd pikniku oglądaliśmy dwukrotnie, dodatkowo na pożegnanie przy odlocie każdy z pilotów wykonał jeszcze krótką wiązankę figur akrobacyjnych. Na szczególną uwagę jednak zasługuje fakt, iż wszyscy piloci dokonali specjalnych przelotów dla nas, fotografów za co gorąco dziękuję, mając nadzieje, iż fotografie się spodobają... :). Pokazy zakończył występ Małopolskiej Grupy Paralotniowej Flying Dragons Team.
    Podsumowując, bardzo udana impreza lotnicza. Całkowicie przerosła moje oczekiwania. Pogoda dopisała, upalny dzień, który można było spędzić na lotnisku poza miastem. Organizatorzy zadbali o pozostałe atrakcje piknikowe, stoiska gastronomiczne i handlowe. Na scenie odbywały się koncerty, swoje umiejętności prezentowali strażacy. Rozgrzana od upału i emocji publiczność mogła się schłodzić w odpowiednio spreparowanej przez strażaków kurtynie wodnej. Przez cały czas trwania imprezy trwały także loty widokowe na samolocie Cessna. Zapraszam Państwa na kolejną odsłonę tego pikniku lotniczego.


Galeria zdjęć z pikniku lotniczego Szczurowa 2015

Strona www organizatora imprezy

Piknik Lotniczy Dni Aeroklubu 2015 - Rybnik 20-21.06.2015r.

    Aeroklub Rybnickiego Okręgu Węglowego na stałe wpisuje się już w kalendarzu pikników lotniczych w naszym kraju. W tym roku kolejna odsłona pikniku lotniczego Dni Aeroklubu 2015 zaprezentowała szereg lotniczych atrakcji. W czerwcowy weekend  pomimo dosyć kapryśnej pogody realizowano, może ilościowo skromny, ale jakościowo bogaty program pikniku. A w tym roku na Gotartowickim lotnisku gościły min. Zespoł Akrobacyjny Żelazny, Zespół Akrobacyjny Firebirds, Artur Kielak, Maciej Pospieszczyński, grupa historyczna Pterodaktyl Flight.
    Jak to zwykle bywa na piknikach i tym razem część lotniska dostępnego publiczności zapełniła się szeregiem namiotów z stoiskami handlowo-gastronomicznymi oraz sporej wielokości lunapark oblegany przez najmłodszych z publiczności. Jednakże moją uwagę przykuły namioty za strefą publiczności. To pieczołowicie zmontowana scena z I Wojny Światowej z sztabem lotniczym, samochodem ciężarowym i makietą myśliwca Fokker E-III, które rozstawili Czescy rekonstruktorzy z zespołu Pterodaktyl Flight. Był to ich pierwszy występ przed Polską publicznością.
    Oficjalne rozpoczęcie pikniku lotniczego zaingurował prezes Aeroklubu ROW Ireneusz Wilgucki wśród fanfar orkiestry dętej. W końcu przyszedł czas na atrakcje lotnicze, jako pierwszy wiązankę akrobacji lotniczych wykonał w mistrzowskim stylu Artur Kielak na samolocie SBach XA41. Następnie akrobacje zespołową zaprezentowali piloci z Firebirds. Ten zespół akrobacyjny aktualnie wykonuje show w składzie 3 samolotów /2x Extra 330 oraz Zlin 50/ pilotowanych przez Adama Labusa, Sebastiana Nowickiego, Łukasza Świderskiego. Ten pokaz cechowała mniejsza dynamika niż Artura Kielaka jednakże efektowne mijanki także wywoływały zachwyt wśród publiczności. Zespół ten debiutował na zeszłorocznym pikniku Aeroklubu ROW. Pomiędzy akrobacjami lotniczymi prezentowano w powietrzu pozostałych gości pikniku min. wiatrakowiec Xenon, samolot historyczny z okresu II Wojny Światowej Piper Cub L-4H /wykorzystywany był przez lotnictwo USAF do zadań łącznikowo-rozpoznawczych/, Samolot Bucker 131 Jungman /także jego historia sięga II Wojny Światowej, był on wykorzystywany do szkolenia pilotów Luftwaffe/, oraz 2 Samoloty PZL M18 Dromader z efektownym pokazem gaszenia pożarów /na co dzień stacjonujące na Gotartowickim lotnisku/. Kolejny zespół akrobacyjny występujący w niedzielne popołudnie to Żelaźni, którzy dali pokaz w składzie trzech samolotów Zlin 50 pilotowanych przez Wojciecha Krupę, Tadeusza Kołaszewskiego oraz Piotra Haberlanda.
    Niewątpliwą gwiazdą tegorocznej edycji pikniku lotniczego był jednak zespół Pterodaktyl Flight. grupa ta zajmuje się budową latających replik samolotów z okresu I II Wojny Światowej oraz ich późniejszą prezentacją w inscenizacjach walk historycznych i pokazach lotniczych w całej Europie. Aktualnie na stanie zespołu znajduje się 5 latających replik samolotów: Sopwith 1½ Strutter, Fokker E-III, Piper L-4H, S.E.5a, Fokker D-VII, z których 4 zaprezentowano podczas pikniku lotniczego. Z nielatających replik grupa posiada Supermarine Spitfire MK IX /występowała na pokazach lotniczych w Pardubicach - 25 Aviaticka Pout/, Albatrosa D-V oraz Junkersa Ju-87 Stuka. Wracając do samej insceniazcji, Czesi naprawdę rozpętali na lotnisku małą I Wojnę Światową. Wśród wybuchów i strzałów z broni ręcznej samoloty prowadziły zażartą walkę powietrzną i naloty bombowe na zbudowany na ziemi obóz wojskowy. Efektownie podczas takiego "nalotu" została wysadzona w powietrze makieta niemieckiego Fokkera E-III, w końcu Niemcy jednak ulegli i ich myśliwiec ciągnąc za sobą kłęby dymu zapikował w dół... Gromkie brawa publiczności po zakończeniu przedstawienia nie pozostawiały wątpliwości co do poziomu pokazu. Wśród pilotów grupy Pterodaktyl Flight od tegorocznego sezonu lotniczego lata Radka Machova, znana wcześnie z występów w zespole akrobacyjnym The Flying Bulls.
    Po emocjach związanych z I Wojną Światową przyszła kolej na akrobacje szybowca Swift w wykonaniu Macieja Pospieszyńskiego, mistrza świata w akrobacji szybowcowej. Przez cały czas pikniku trwały loty widokowe na samolocie Cessna. Większość gości prezentowała się w powietrzu dwukrotnie. Po zakończeniu części lotniczej pikniku impreza przeniosła się na scenę gdzie do wieczora przygrywały lokalne zespoły muzyczne.
    Pomimo zmiennej pogody impreza zaliczona do udanych, zapraszam w przyszłym roku na kolejną odsłonę...

Galeria zdjęć z pikniku lotniczego Aeroklubu ROW

strona www organizatora pokazów.

25 Aviaticka pout 2015 - 6-7 czerwiec Pardubice w Czechach

   Tegoroczna edycja tej świetnej imprezy lotniczej odbyła się w dniach 6-7 czerwca na Pardubickim lotnisku. Zorganizowano ją już po raz 25. Tradycyjnie akcja pokazów rozgrywa się w powietrzu oraz na ziemi, gdzie odbywały się inscenizacje historyczne z udziałem rekonstruktorów i ich przeczołowicie odrestaurowanego sprzętu. W tym roku jednak na ziemi pokazy rozczarowały, były bardzo skromne. Tematycznie rozgrywały się w okresie I i II wojny światowej / min. Bitwa o Anglię oraz wyzwolenie Czechosłowacji przez Armię Czerwoną. / Na szczęście w powietrzu działo się wiele, rozgrzewając dodatkowo upalną temperaturę panującą podczas dwóch dni pokazów.
  Po przybyciu na teren lotniska oczom naszym ukazał się szereg samolotów ustawionych wzdłuż ogrodzenia. Obo siebie ustawiono dawnych śmiertelnych wrogów min. Messerschmitta Me-109, Fieseler Fi 156 Storch, Supermarine Spitfire, Jak-3, Hawker Hurricane i P-51 Mustang. Na końcu lotniska ustawiono zrekonstruowane obozy wojskowe bioracych udział w inscenizacjach członków grup historycznych / wśród wszelakiego sprzętu bojowego, wyróżniała się pełnowymiarowa makieta samolotu Supermarne Spitfire /. Po zajęciu miejsc oczekiwaliśmy rozpoczęcia pokazów.
    W pierwszej kolejności zaprezentowało się lotnictwo wojskowe Czech: Aero L-39, L410, Mi-171 oraz później Jak-40, Aero L-159, JAS-39C Gripen. W zasadzie tylko wtedy prezentowały się samoloty odrzutowe, reszta występujacych gości miała napęd śmigłowy. Z Mi-171 wypuszczono desant spadochronowy. W organizacji imprezy brały udział także aerokluby, stąd kilka Zlinów Z26 w powietrzu. Akrobacje samolotowe wykonywały samoloty XA-42 zespołu The Flying Bulls, Extra 300 Martina Sonki.
    Wracając jednak do sedna pokazów w Pardubicach czyli do samolotów historycznych, pokazano wiele, a niektóre egzemplarze po raz pierwszy. Z okresu I Wojny Światowej w stanie lotnym nie zachowały się niestety żadne egzemplarze więc musiano odtworzyć je budując repliki. W tej edycji na niebie "walczyły" znów o dominacje w powietrzu: min. Foker Dr.I, Neuport XII, Sopwith Camel. Z początków awiacji prezentowano  XI oraz Avię BH 1.   
    Przechodząc do kolejnego okresu historycznego czyli II Wojny Światowej z którego to pokazano najwięcej. W pierwszej inscenizacji wystąpił P-51 Mustang z Piperem L-4H, następnie w inscenizacji Bitwy o Anglię ze sobą "walczyły" Supermarine Spitfire, Hurricane z Messerschmittem ME-109. Kolejna inscenizacja to rok 1945 i wyzwalanie Czechosłowacji. W powietrzu zobaczylismy Jaka-3 z Polikarpowem PO-2 , Fieslera Storcha i Messerschmitta ME-109. Na ziemi także rozgorzała ostra walka z udziałem wojsk Wermahtu i Armii Czerwonej. Użyto w tej inscenizacji sporo sprzętu historycznego min. działo przeciwlotnicze, kilka ciężarówek i pojazdów terenowych. Na tych pokazach nie mogło zabraknąć samolotów ze stajnie Red Bulla, jak zwykle niezłe show zaprezentowali piloci B-25 Mitchell, P-38 Lighting oraz Corsair F4U. Z pozostałych samolotów biorących udział w pokazach wymienię min. Buckera 131 Jungmann, Lockheed Elektra 10A, Boening Stearman, Tiger Month, Beechcraft 18 TwinBeech, Aero 145. 
    Zabrakło zapowiedzianej wcześniej mojej ulubionej Czeskiej Avi-B-534.

Podsumowując, kolejna udana edycja Pardubickiego Airshow. Pogoda w tych czerwcowych dniach paliła 40 stopniowym upałem, na szczęście organizatorzy zadbali o nieograniczony dostęp do zimnej wody pitnej, a cysterny cały czas kursowały wzdłuż publiczności zlewając wodą rozpalony asfalt i wszystkich chętnych na kąpiel :). Zadbano także o odpowiednią ilość stoisk z posiłkami, zimne piwo lub gorąca kawa też lała się strumieniami. Także ToiToi nie brakowało. Sporo stoisk handlowych z gadżetami lotniczymi i nie tylko. Z dojazdem nie było większych kłopotów...

Zapraszam do obejrzenia fotografii z tych pokazów lotniczych:

strona www organizatora pokazów.

Poprzenie relacje - 2010,

Dzień Otwarty 21 Bazy Lotnictwa Wojskowego Czech w Caslaviu / Dny otevřených dveří letiste, Caslav Open Day / -  23 maj 2015r.

    Po raz kolejny, 21 Baza Lotnictwa Wojskowego Czech organizowała dzień otwarty. Jak zwykle licznie zgromadzona publiczność mogła uczestniczyć w pokazach lotniczych, w których brali udział także piloci wojskowi z Belgii, Szwecji oraz Polski. Nasze siły powietrzne prezentowały samoloty CASA C-295M, F-16D block52+ /na statyce/ oraz śmigłowiec szkolny SW-4 Puszczyk w pokazie dynamicznym.
    Baza lotnicza położona jest w pobliżu małego miasteczka Caslav /niespełna 10tys. mieszkańców/ w kraju środkowoczeskim. Aktualnie stacjonują tam Czeskie Gripeny. Dojazd tam zajął nam prawie pięć godzin, jeszcze do tego zaliczyliśmy 1,5 godzinny korek przed wjazdem na parking przy lotnisku. Po dojściu na teren imprezy oczom naszym ukazała się spora ilość samolotów ustawiona na statyce oprócz tego pokazano także ciężki sprzęt do obsługi operacji lotniczych oraz uzbrojenie przeciwlotnicze. prezentowano nie tylko sprzęt wojskowy, było sporo cywilnych samolotów turystycznych oraz samoloty historyczne i repliki. Lotnisko otworzono dla publiczności o godzinie 8.00 natomiast cały program pokazów trwał od godz. 11.00 do 17.00. 
    Zaczęło się od desantu spadochroniarzy z pokładu śmigłowca MI-17, po wylądowaniu skoczków przyszła pora na historyczny samolot szkolny Czeskiego Lotnictwa - L-29 Delfin, był to wspólny pokaz wraz z Zlinem Z-526. Następnie start 10 samolotów wielozadaniowych JAS-39C Gripen by w południe zaprezentować się w przelocie grupowym oraz wraz z CASA C-295M w pozorowanym przechwyceniu. Z samolotu CASA C-295 wykonano też desant spadochroniarzy. Oczywiście jak na czeskie pokazy lotnicze nie mogło zabraknąć w powietrzu aktualnego samolotu szkolnego AERO L-159 ALCA, pokaz pary tych samolotów uwieńczały wystrzeliwane flary. ALCA prezentowała się też w pokazie solo. Z śmigłowców czeskiej armii zobaczyliśmy też MI-24W i opisywany powyżej MI-17. Lotnictwo wojskowe Czeskiej Republiki nie użytkuje zbyt dużo lotniczego sprzętu, na szczęście organizatorzy zadbali o to by wypełnić program występami kolegów z innych krajów oraz samolotami cywilnymi i historycznymi
    Belgijskie lotnictwo wojskowe zaprezentowało w pokazie solo swoje F-16 MLU, a nasze Siły Powietrzne śmigłowiec SW-4 Puszczyk. Szwedzi prezentowali się także na JAS-39C Gripen. Bogata była lista samolotów historycznych oraz replik, W powietrzu latały takie gwiazdy jak P-51D Mustang, Spitfire Mk16 czy Boening PT-17 Stearman ale także mniej znane konstrukcje tj. Pilatus P2, T-34 Mentor, Beechcraft Model 18 /Tween Beach C45H/, Bu-131, T-28 trojan, Piper Cub. Efektowny pokaz walk powietrznych na replikach samolotów Fokker E-III oraz Sopwith 1½ Strutter prezentowała grupa historyczna Pterodactyl Flight.  Na "cywilnej" części pokazów, Z-137 Argo Turbo wykonał efektownie gaszenie pożaru, a zespół akrobacyjny Flying Bulls pokazał show w nowym składzie i na nowych samolotach SBach XA-42. 
    Podsumowując, udana impreza na której zobaczyliśmy szereg ciekawych samolotów i śmigłowców. Pogoda co prawda nie była idealna do fotografowania, ale było ciepło i bez opadów. Jeśli chodzi o stoiska gastronomiczne i handlowe to było tego za mało na tą liczbę odwiedzających imprezę. Kolejki do toalet, napojów i kiełbasek były spore. Minusem też były korki na dojeździe na lotnisko, zalecam więc przybywanie na imprezę dużo wcześniej. Zapraszam do poniższej galerii zdjęć oraz na przyszłoroczną edycję...


Strona www 21 Bazy Lotniczej Caslav