XI Międzynarodowy Piknik Modelarski - Lotnisko Górskiej Szkoły Szybowcowej Żar 08-10 lipiec 2011r.
Po raz kolejny na lotnisku Górskiej Szkoły Szybowocwej "Żar" odbył się Piknik Modelarski. Na trzy dni lotnisko opanowali modelarze RC, odbywały się loty tylko modeli, więc latać można było stojąc na ziemi z nadajnikiem w ręku... Oczywiście jak przystało na piknik, wokół hangaru rozbiło się sporo namiotów gdzie można było kupić modele. Niestety ceny takich "zabawek" nie są małe, a juz modele zrobione własnoręcznie przez modelarzy /nie z pudełka/ osiągały astromoniczne wartości. Pogoda w weekend dopisała, Międzybrodzie Bialskie jak i Żywieckie są popularnymi miejscowościami wypoczynkowymi Beskidu Niskiego, stąd też i sporo było odwiedzających turystów. Wzdłuż pasa startowego organizatorzy zamontowali specjalne siatki, mające na celu przechwycić model, nad którym stracono kontrolę. Modele prezentowały się okazale na trawiastym pasie startowym, ukazywały samoloty z różnych okresów, od I wojny światowej po współczesne w tym odrzutowce /MIG-15/. Lotnisko na codzień służy szybownictwu, więc i wśród modeli nie zabrakło szybowców, startujących jak orginalne, na holu za samolotem /zestaw sterowany przez dwóch operatorów/. Impreza z roku na rok się rozwija i przyciąga coraz to większe ilości modelarzy, w tym roku ok 100 z sześciu krajów, rywalizujących z sobą pod wzgledem wykonania modeli, odwzorowania orginału jak i prezentacji w powietrzu. Na moje uznanie zasłużył model polskiego samolotu myśliwskiego z wojny obronnej 1939r. - PZL P11c, niestety nie zobaczyłem go w powietrzu. Oprócz atrakcji czysto sportowych organizatorzy zaprosili do udziału w imprezie dwie grupy modelarzy z Czech - Great War Flying Circus oraz Vyskumny ustaw valaskeho letectwa, prezentujące małe powietrzne show z użyciem modeli samolotów z I Wojny Światowej i pirotechniki. Pierwsza grupa zaprezentowała niemiecki atak lotniczy na francuski obóz/szpital i jego obronę przez myśliwce alianckie. W powietrzu znajdowało się naraz kilkanaście samolotów, w pobliżu obozowiska wybuchały bomby, a wokól jeździł wóz strażacki. Świetne show. Druga zaś grupa parodiowała występ Great War, za pomocą małych, tanich modeli.
Ogólnie bardzo udana impreza, polecam wszystkim na wolny wakacyjny weekend w przyszłym roku...
|