Muzeum Lotnictwa i Techniki Wojskowej w Czeskim Vyskowie. /lipiec 2011r./
Wracając z austriackich pokazów lotniczych AIRPOWER 2011 natrafiliśmy niedaleko Brna na prywatne muzeum. Pomimo zmęczenia i niekorzystnej pogody po tym jak ukazały nam się sylwetki eksponatów nie zastanawialiśmy się długo, szukamy pierwszego zjazdu z autostrady i zwiedzamy. Po chwili w strugach deszczu stanęliśmy pod muzealną bramą. Kupujemy bilety /50KCś/, jednocześnie możemy się przyjrzeć bogatej kolekcji modeli redukcyjnych. Po przejściu paru kroków, niestety szok, teren bardziej przypominał złomowisko sprzętu wojskowego niż muzeum. Podczas wcześniejszych wizyt w Muzeum Lotnictwa w Krakowie miałem już obiekcje co do stanu eksponatów, teraz przekonałem się, iż może być gorzej. Taki stan rzeczy oczywiście tłumaczy brak funduszy, a szkoda. Muzeum prowadzi grupa pasjonatów, która oprócz prowadzenia muzeum i rekonstrukcji eksponatów zajmuje się pracami archeologicznymi. Odnajdują wraki samolotów z czasów II Wojny Światowej, nierzadko z poległymi, katalogują i zbierają fragmenty. Jeden z baraków na terenie muzeum wypełniony jest właśnie szczątkami wydobytych rozbitych samolotów. Wśród fragmentów zidentyfikowaliśmy min: B-17, B-24 Liberator, FW-190, Ił-2, Bf-109G, Wracając jednak do samych eksponatów, prawie całość bogatego zbioru służyła wcześniej w armii byłej Czechosłowacji i jest producji naszych południowych sąsiadów ewentualnie wyszło z fabryk b. ZSRR. Jednym z wyjątków była nasza poczciwa TS-11 Iskra. Oprócz licznych samolotów odrzutowych i śmigłowych zgromadzono kilka śmigłowców z rodziny MI, a także broń przeciwlotniczą, pancerną oraz artylerię. Z samolotów jakie znajdziemy w ekspozycji wymienię min.: IŁ-14, IŁ-28, Aero L-39 Albatros, L-29 Delfin, MIG-15, MIG-19, MIG-21, MIG-23, Su-7 oraz rzadko spotykany szturmowiec SU-25. Oczywiście wymienione modele samolotów wojskowych wystawionych jest w kilku wersjach, tak więc można się przejść prawdziwą alejką MIGów i SU. Mile zaskoczyła ekspozycja śmigłowców, można tam zobaczyć całą rodzinę śmigłowców z fabryki MIL-a, min.: MI-1, MI-2, MI-4, MI-8 także w kilku wersjach. Z ciekawostek, oprócz samolotów, są także eksponowane same silniki odrzutowe, w które były wyposażone MIGi i SU. Również interesująco wypadła kolekcja lądowego, ciężkiego sprzętu bojowego. W oczy od razu rzuciły się kołowe wyrzutnie bezpilotowych samolotów rozpoznawczych /WAZ-135SPU, WAZ-135MTZ, VR3 Rejs/, sporo trsansporterów opancerzonych OT-64, most pontonowy, gąsienicowa wyrzutnia rakiet taktycznych CV-R9, czołg T-34, a także sporo dział /min. 122mm H Wz.38, 152mm H 18/47, haubica 105mm N, 76mm PTK wz.42/. W muzeum znajdziemy też kilka cywilnych samochodów i ciężarówek. Nie wszystko jednak jest w stanie rozkładu, kilkanaście eksponatów zostało pieczołowicie odnowionych/zrekonstrułowanych, a niektóre z pojazdów przywrócono do stanu jezdnego i jest prezentowane na pokazach i rekonstrukcjach historycznych. Gorąco polecam wizytę w tym muzeum, każda wejściówka pomoże uchronić kolejny eksponat przed rdzą lub hutniczym palnikiem...
....
|