XI Małopolski Piknik Lotniczy

piknik malopolski 5 rel 210 5459

Relacja z Pikniku Lotniczego w krakowie.

Czytaj więcej...

Śląski Air Show 2015 Katowice-Muchowiec

Śląski Air Show 2015

Relacja z Śląskiego Air Show 2015.

Czytaj więcej...

I Podkarpackie Pokazy Lotnicze - Mielec 2015

Relacja z pokazów lotniczych w Szczurowej.

Czytaj więcej...

Relacje

VI Piknik Szybowcowy - "Leszno - Rozwiń Skrzydła", 30 czerwiec - 1 lipiec, lotnisko Szkoły Szybowcowej w Lesznie

     Kolejna edycja tego pikniku lotniczego wypadła w tym roku na przełomie czerwca i lipca. Pierwszy weekend wakacji zgromadził w oba dni pikniku ponad 60 tys. widzów, którzy mogli obejrzeć podniebne wyczyny asów akrobacji lotniczej. Program tegorocznej imprezy zapowiadał się skromnie, ale bardzo ciekawie. Organizatorom pikniku udało się zaprosić do występu, aż dwa zespoły akrobacyjne - czeski The Flying Bulls, częsty gość na imprezach lotniczych w naszym kraju oraz jordański Royal Jordanian Falcons, występujący u nas po raz pierwszy. Jordańskie Królewskie Sokoły miałem okazję już oglądać dwa lata temu na pokazach lotniczych w Hradec Kralove, dali tam całkiem niezły pokaz lotniczych umiejętności. Także jordańczycy z RJF oraz dwa stare samoloty występujące w programie / North American T-28 Trojan, Boening Stearman PT-17 / zdecydowały o uczestnictwie w imprezie.  Z pozostałych atrakcji pikniku należałoby wymienić jeszcze: akrobacje Martina Sonki - Extra 300, motoszybowiec J6 Fregata, EM-11 Orka, przelot pary F-16 Block +52, śmigłowiec morski SH-2 Kaman.

     Po bezproblemowym datarciu w niedzielne przedpołudnie na płytę lotniska, piknik dopiero się rozkręcał. Trwały loty widokowe nad miastem aeroklubowymi "Antkami", oraz Wilgą. Praktycznie też przez cały czas startowały z wyciągarki szybowce. Wzdłuż barierek, na brzegu pasa startowego ustawiono parę samolotów w skromnej wystawie statycznej. Spacerując tak, wzdłuż pasa startowego, zaskoczyła mnie wielkość Szkoły Szybowcowej, niewątpliwie jest to jedno z największych trawiastych lotnisk w kraju.

     Organizatorzy przygotowali też nielotnicze atrakcje, do takich dodatkowych ciekawostek zaliczyć można było pojazdy Wojska Polskiego tj. transporter opancerzony Rosomak /prezentował się też dynamicznie/, dwuosiową ciężarówkę Star oraz małego Quada. Nie było zapowiadanego samobieżnego zestawu przeciwlotniczego KUB. Skromne stoisko miała też jedna z grup rekonstrukcji historycznych.

     Lotniczy program pikniku podzielony był na bloki oddzielone pół godzinną przerwą przeznaczoną min. na loty widokowe. Rozpoczęto o godzinie 14.00, pokazem skoczków spadochronowych, którzy wyskoczyli z AN-2. Każdy z skoczków miał przytwierdzoną flagę państwową krajów uczestniczących w pokazach. Na tym etapie imprezy przydarzył się mały wypadek, jeden z skoczków został rzucony przez podmuch wiatru w stronę publiczności, wpadając na kolumnę nagłośnienia. Na szczęście nie odniósł dużych obrażeń.  Po spadochroniarzach przyszedł czas na akrobacje lotnicze w wykonaniu Martina Sonki z Czech. Jego Extra 300SR w barwach Red Bull Air Race zaprezentowała w powietrzu szereg figur akrobacyjnych. Po tym bardzo dynamicznym pokazie zaprezentował się w majestatycznych przelotach samolot dyspozycyjny polskiej konstrukcji EM-11 Orka. Następnie w tumanach kurzu i trawy startuje śmigłowiec naszego lotnictwa morskiego SH-2 Kaman, / 2 takie śmigłowce stacjonują na naszych fregatach typu Oliver Perry/ robiąc kilka rundek wokół zgromadzonej widowni prezentuje się wyśmienicie. Jest do dla mnie najlepszy moment pikniku w Lesznie.

     Po przerwie zaprezentowano jordański zespół akrobacyjny Royal Jordanian Falcons, latający w formacji czterech samolotów Extra 300L. Kołują przed widownią po czym nastepuje start formacji. W głośnikach rozbrzmiewa arabska muzyka, piloci prezentują szereg figur zespołowo jak i solo. Niestety wszystko dzieje się za wysoko i za daleko w dodatku pod ostro świecące słońce. Chwilami nawet oddalają się poza zasięg widoczności. Parę minut później, po występie podkołowują pod barierki z widownią nagradzani gromkimi brawami. Po krótkie przerwie i kolejnym przelocie Orki czas na drugi zespół akrobacyjny - The Flying Bulls. Jak zwykle wystąpili w formacji czterech samolotów Zlin-50LS. Zniechęcony nieudanym fotograficznie występem jordańczyków, obserwuje start formacji Zlinów. Z głośników dobiega słyszana już wiele razy muzyka towarzysząca zawsze ich występowi. Ten występ jest jednak inny, doświadczona Radka Machowa - prowadzi zespół byków troszkę niżej i bliżej publiczności oraz bardziej na prawą część lotniska. Już teraz słońce nie wyciska tak łez podczas oglądania pokazu, a jest na co popatrzeć, czesi dają niezrównany popis kunsztu pilotarzu. W końcu lądują, zasługując na brawa, dzięki ich występowi można uznać VI Piknik Szybowcowy za udany...

     Podsumowując całą imprezę, myślę, że wypadło na plus. Piknik przyciągnął całkiem sporą liczbę fanów lotnictwa i nie tylko, ponieważ oprócz atrakcji lotniczych, organizatorzy przygotowali też wieczorne koncerty / min. Dody. / w specjalnej do tego celu przygotowanej estradzie. Zmęczeni palącym słońcem bywalcy pikniku mogli w przerwach zaspokoić głód i pragnienie w sporej liczbie stoisk gastronomicznych. Pragnienie gasił  min. Tyski Browar.  Z dojazdem i wyjazdem z imprezy nie było problemu /minimalne korki przy wyjeździe/, w samym Lesznie droga na lotnisko jest dobrze oznakowana, a także postawiono dodatkowe znaki prowadzące na parkingi.
     Zastrzeżenia może jednak budzić część lotnicza pokazów. Program nie był napięty, a niestety w niedzielę odpadły jeszcze dwa oldtimery - T-28 Trojan i Boening Stearman /awarie techniczne/, nie latały też nasze F-16. Spowodowało to znaczny spadek atrakcyjności pokazu. W dodatku całość pokazów odbywała się z dala od publiczności, łącznie z startami i lądowaniami.
     Miejmy jednak nadzieję, iż za rok będzie jeszcze lepiej, natomiast już dzisiaj zapraszam Państwa na przyszłoroczną edycję pikniku...

 

Festyn Lotniczy Ostrów 2012 - 26-27 maja, Lotnisko Michałków

     Niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego, na lotnisku Aeroklubu Ostrowskiego w Michałkowie już po raz drugi odbył się Festyn Lotniczy. Po długiej, zimowej przerwie w pokazach lotniczych, na weekend 26-27 maja wielu fanów pokazów lotniczych oczekiwało z niecierpliwieniem.  Lotnisko w Michałkowie było pierwsze na liście kalendarium imprez lotniczych organizowanych w naszym kraju w tym roku. Tak więc w sobotni poranek stawiłem się wraz z członkami SPFL Air Action na lotnisku. Pogoda tego dnia dopisywała, aż nadto, było gorąco i słonecznie. Droga na piknik nie sprawiała problemów, dojechaliśmy bez korków.

Piknik dopiero się rozkręcał, trwały loty widokowe na nieśmiertelnych samolotach AN-2. Skrzypiąc i piskając przejeżdżały obok naszych pozycji z grupą śmiałków, by po chwili wznieść się w przestworza. Kilkukrotnie także startował samolot słowackiej produkcji Turbo Finist, wynosząc w górę skoczków spadochronowych.  Kolejne minuty upływały niemiłosiernie powoli, aż wreszcie cierpliwość została nagrodzona i usłyszeliśmy warkot czterech silników turbośmigłowych o mocy ponad 4000KM każdy, największego samolotu służącego w naszych siłach powietrznych, amerykańskiego C-130 Hercules. Piloci tego wojskowego transportowca majestatycznie okrążyli kilkukrotnie lotnisko po czym zniknęli w chmurach. Po Herculesie przyszła pora na wspaniały pokaz pilotażu świdnickiego śmigłowca SW-4 Puszczyk w barwach naszego lotnictwa wojskowego.

     Jeszcze łopaty wirnika Puszczyka nie zdążyły się zatrzymać, a w powietrze wzbiła się formacja jednej z gwiazd pikniku, zespołu akrobacyjnego Żelazny. Wystąpili w nowym składzie, z prowadzącą Agatą Nykazą oraz ciągnionym na holu szybowcem Fox z Jerzym Mikułą za sterami. Jak zwykle pokaz stał na wysokim poziomie, a dodatkowego smaczku dodały akrobacje szybowcowe. Występowali w sobotę dwukrotnie.

Organizatorom udało się też zaprosić do udziału w pokazach właścicieli oldtimerów. Mieliśmy więc okazję obejrzeć w locie replikę RWD-5 oraz Curtisa Jenny, a na statyce Tulaka stylizowanego na Auster V. Chwilę później panujący upał został przygaszony w efektownym pokazie M-104 Dromadera. Ten samolot do zadań pożarniczych zrzucił sporą ilość wody pośrodku pasa startowego. Następnie zobaczyliśmy dynamiczny pokaz akrobacji samolotowej w wykonaniu Artura Kielaka na samolocie Extra 330LC, ten pilot także prezentował się tego dnia dwukrotnie. Opisując wydarzenia z tego pikniku nie sposób pominąć występu drugiego zespołu akrobacyjnego. Znakomity kunszt pilotażu zaprezentowali Czesi z zespołu The Flying Bulls, latający na czterech samolotach Zlin 50LX. Ostatnią gwiazdą akrobacji samolotowej był Litwin Jurgis Kairys na swoim SU-26.

     Pomiędzy występami gwiazd obserwowaliśmy liczne starty i lądowania samolotów ultralekkich, wokół przemykały także dwa śmigłowce. Muszę zauważyć jednak, iż chwilami następowały okresy przestoju i w powietrzu nic się nie działo. W niedzielę do pozycji opisanych powyżej dołączyła także para samolotów myśliwsko-bombowych SU-22M4, a także śmigłowce W-3W Sokół oraz SH-2G Kaman. Bogata była też ekspozycja statyczna, wzdłuż pasa startowego ustawiono kilkanaście statków powietrznych, samolotów turystycznych, wiatrakowców, śmigłowców wojskowych , szybowców.

Jak to często bywa nie wszystkie zapowiedziane atrakcję latały podczas pokazów, zabrakło min. Steena Super Skybolt 300. Miejmy jednak nadzieję, iż takich pozycji nie będzie już w następnych edycjach tej imprezy i zapisze się ona na stałe w corocznych kalendariach pokazów lotniczych.

     Podsumowując, udana, dwudniowa impreza lotnicza. Organizacyjnie nie było żle, bez większych korków pomimo sporej widowni. Zaplecze logistyczne bogate, za napojami i przekąską nie stało się zbyt długo. Sporo innych atrakcji dla najmłodszych odwiedzających, zorganizowano także wystawę zabytkowych samochodów.

XI obchody Dni NATO - 24-25 wrzesień - Lotnisko Ostrava-Mosnow

     Po raz kolejny już w przedostatni weekend września u naszych południowych sąsiadów odbył się AirShow z okazji Dni NATO. W tym roku udział w tej imprezie zapowiedziało 17 państw /w tym z poza członków NATO - ekipa z Izraela/. Dwudniowe obchody obejmowały pokazy w powietrzu oraz na ziemii /pokaz sił specjalnych, jednostek policji oraz sprzętu pancernego/. Skromny udział w imprezie miała także nasza Policja oraz armia.

     Po przedarciu się poprzez korki dojazdowe oraz tłumy odwiedzających dotarliśmy na teren lotniska. Niestety byliśmy sporo spóźnieni, pokazy w powietrzu i na ziemi juz trwały. Zaraz po wejściu na teren pokazów oczom ukazały się najwięksi goście na imprezie tj. bombowiec strategiczny B-52 Stratofortress, tankowiec KC-135, E-3 Sentry oraz C-130J Super Hercules. Po prawej stronie organizatorzy ustawili dalszą część lotniczej ekspozycji naziemnej min. Izraelskie F-15D z C-130 Hercules, śmigłowce MI-171, MI-24/35W, MI-2, A-109, myśliwce Mirage 2000N, Eurofighter Typhoon, JAS-39 Gripen, MIG 29UBS, F-16MLU, rozpoznawczy S100D Argus

     Jednakże to co nas najbardziej interesowało to pokazy dynamiczne, w tym roku organizatorom udało się zaprosić do występów dwa zespoły akrobacyjne: Turkish Stars oraz  Baltic Bees Jet Team /miał być jeszcze Red Arrows lecz po katastrofie jednego z samolotów na początków miesiąca odwołali występy/. Oprócz zespołów akrobacyjnych w pokazach w powietrzu mogliśmy zobaczyć jeszcze min. F-16C z holenederskiego Demo Team'u, słowackiego MIG-a 29, austriackiego Eurofightera oraz UH-70 Black Howk'a, 2 x JAS-39 Gripen, L-159ALCA, 2 x MI-171, MI-24/35W, W-3W Sokół. Z pokazów naziemnych można było obejrzeć akcje sił specjalnych - odbijanie uprowadzonego samolotu, T-72M4CZ, BMP-2, baterie OPL OSA.

     Wystawy sprzętu wojskowego jak i specjalnego Policji i jednostek ratowniczych były bardzo bogate. W wiekszości były to jednostki Czeskie, ale także i nasza Policja /z komendy katowickiej/ miała swój namiot. Pokazywano cały sprzęt od broni ręcznej, samochody, motoyckle po cięzką broń pancerną oraz sprzęt radiolokacyjny.

    Rekordowo ze wszystkich Airshow w Ostrawie prezentowały się stoiska handlowo-gastronomiczne, wzdłuż całego terenu poustawiały się stoiska z czeskimi specjałami, zabawkami itp. W kilku miejscach znajdowały sie punkty informacyjne, niestety programu imprezy nie można było dostać w formie drukowanej, tylko przeczytać na miejscu.

     Podsumowując impreza rozczarowała, o ile wystawa statyczna była bogata to niestety dynamiczne pokazy wypadły słabo, szczególnie w powietrzu. Mała ilość samolotów , pokazy dosyć daleko od publiczności. Organizacyjne, koszmar przy dojeżdzie, juz w zeszłym roku był problem, a teraz wraz z wzrostem liczby odwiedzających to się nasiliło. Pakowanie wszystkich na jeden duży parking nie jest dobrym pomysłem. Cóż, zapraszam na kolejną edycje za rok...

    Pokazy Lotnicze - CIAF 2011 - Czech International Air Fest - 3-4 września 2011r. - lotnisko w Hradec Kralove.

    Także w pierwszy weekend wrzesnia 2011r. /równolegle z naszym VIII Piknikiem Lotniczym Euroregionu Beskidy/ odbywały się za naszą południową granicą pokazy lotnicze CIAF 2011. To czeskie Airshow na stałe już zapisałem sobie do kalendarza imprez lotniczych, które należy odwiedzić w sezonie pokazów. I tym razem udało się bez przeszkód i sprawnie dotrzeć na parking przy lotnisku, kierowani przez obsługę. Jak co roku imprezę odwiedzają tłumy pasjonatów lotnictwa, a w pokazach udział brali piloci z 13 państw, w tym z Polski. Oczywiście oprócz lotnictwa na CIAF zawsze prezentuje się także sprzęt wojsk lądowych /tylko na statycznej wystawie/. Tak więc na wejściu przywitały nas równo ustawione czołgi, transportery opancerzone, ciężarówki /min. T-72M4, BMP-2, samobieżna haubica DIANA/ oraz sprzęt radiolokacyjny i wyrzutnie rakiet używane przez wojska OPL. 

     Po wejściu na teren lotniska postanowiliśmy obejść całą wystawę statyczną przygotowaną przez organizatorów. Na pierwszy ogień poszedł samolot transportowy CASA C-295, którego można było także obejrzeć od środka /takie samoloty użytkuje także polskie lotnictwo wojskowe/. Z ciekawszych samolotów wystawianych na statyce wymieniłbym: Panavia Tornado z niemieckiej Luftwaffe, brytyjskie szkolno-bojowe Hawki, czeskie MI-17/171 w ciekawym malowaniu oraz  JAS-39C Gripen, AERO  L-159, AN-26,   belgijski śmigłowiec Augusta A-109.

     Przechodząc do setna, czyli programu pokazów lotniczych. Zaczynając od:

- pokazy samolotów/śmigłowców historycznych - zrekonstruowanych.

     Na CIAF zobaczyliśmy repliki przedwojennych samolotów min. AVIA BH-1, AVIA BH-5, Fokker E III, Sopwith F1 Camel oraz z okresu późniejszego sowieckie Jak-18.

- pokazy zespołów akrobacyjnych

     Organizatorzy zaprosili do udziału w pokazach następujące zespoły akrobacyjne: nasz zespół  "Orlik" /7 x PZL 130 Orlik/, na stałe występujący w Hradec Breatling Jet Team / 7 x L-39 Albatros /, łotewski Baltic Bees Jet Team / 4 x L-39 Albatros / oraz The Flying Bulls / 4 x Zlin Z-50ZX /

- pokazy współczesnych samolotów i śmigłowców wojskowych

     Jak na imprezę lotniczą w Czechach, ilościowo najwięcej pokazali gospodarze, pozostali wypadli dosyć skromnie. A więc zobaczyliśmy w czeskich barwach JAS-39C Gripen, CASA C-295, MIL MI-17/171 i MIL MI-24/35W, AERO L-159 ALCA, L-29, W-3W Sokół, L-410, EC-135. Słowacy zaprezentowali swojego Miga-29A, Belgowie Auguste A-109, a Serbowie pokazali swojego J-22 Orao Eagle w bardzo ciekawym biało-czarnym malowaniu.

- pozostałe samoloty cywilne, szybowce

     W tej kategorii lepiej już wypadli zagraniczni goście, na uwagę zasługuje występ węgierskiego pilota akrobacyjnego Petera Besenyei na Extra 300LP, jego przelot bokiem na paru metrach nad lotniskiem wzbudził niemałe brawa. Nie był jedyny, który wykonywał akrobację, swoje umiejętności pokazywali także piloci na SU-29 oraz Zlinie Z-50. Było też parę szybowców  2xZ-37, 4xL-23 Super Blaník Lo-100.

     Jak widać z powyższego program imprezy w tej edycji był dosyć skromny, szczególnie jeśli chodzi o samoloty i śmigłowce wojskowe. Poza lotnictwem czeskim niewiele się pokazało w powietrzu samolotów z innych krajów, a sama statyka nie wystarczy. Zauważyć jednak trzeba iż airshow w Hradec Kralove nie jest jedyną dużą imprezą lotniczą jaka odbywała się w 2011 roku w Czechach / odbyły sie pokazy w Pardubicach - Aviation Fair , Caslaw - Open Air Day Airshow oraz we wrześniu NATO Day w Ostrawie/. Wystąpiły cztery zespoły akrobacyjne, dwa na samolotach odrzutowych L-39 Albatros oraz dwa na samolotach śmigłowych Zlin Z-50ZX i PZL 130 Orlik II lecz  program ich występów nie rzucał na kolana. Podsumowując, zaliczę te airshow do udanych. W sumie było co oglądać, pogoda dopisała. Organizatorzy zadbali o odwiedzających, było sporo stoisk z gastronomią, straganów z zabawkami, można było się ochłodzić zimną wodą z cystern, także droga wzdłuż statyki była zlewana wodą dla obnizenia temperatury asfaltu. Nagłośnienie dobre /szkoda tylko, że nie rozumiem po czesku :)/...

 

 

 

 

    VIII Międzynarodowy Piknik Lotniczy Euroregionu Beskidy - 3-4 września 2011r. Bielsko-Biała

     W pierwszy weekend września po raz ósmy już odbył się na bielskim lotnisku piknik lotniczy. Dwudniowa impreza lotnicza, jak zwykle była pełna atrakcji, o które zadbali organizatorzy czyli Aeroklub Bielsko-Bialski. W tym roku na lotnisko oprócz kilkunastu samolotów i śmigłowców cywilnych zawitało również wojsko z dwoma śmigłowcami. Wyjątkowa też była pogoda - słońce świeciło przez całą imprezę.

     Z militarnych atrakcji pikniku należy wymienić śmigłowce MI-8 oraz naszą nową produkcję z Świdnika: PZL W-3PL Głuszec. Oba były dostępne dla odwiedzających na ziemii oraz prezentowały się w powietrzu. Z kolejnych ciekawostek warto wymienieć skoczka spadochronowego w specjalnym kombinezonie do szybowania /wingsuit flying/. Natomiast w powietrzu głownymi atrakcjami byli piloci akrobacyjni Jurgis Kairys - SU-31, Uwe Zimmerman - Extra-200L, Artur Kielak - Extra 330L, Adam Labus - Zlin 526 AFS oraz zespół Air Bandits /rumuński zespół akrobacyjny - 3 x Jak-52/. Ponadto zaprezentowano kilkanście samolotów min. EC-11 Orka, 2 x PZL-M18 Dromader, 3Xtrim, Luscombe Phantom II oraz repliki RWD-5 i Bu 131 Jungmann. W przerwach pomiędzy lotami skakali skoczkowie spadochronowi. Przez cały czas można było też poleciceć na lot widokowy, poczciwym Antkiem /AN-2/. W sobotę dodatkową atrakcją był występ Air Bandits oraz Jurgisa Kairysa po zachodzie słońca, urozmaicony efektami pirotechnicznymi. 

    Podsumowując, po wypadnięciu w tym roku Małopolskiego Pilniku Lotniczego, najlepsza impreza lotnicza na południu Polski. Z dojazdem na pokazy w sobotę nie mieliśmy problemu, brak korków, parking praktycznie na samym lotnisku, nie trzeba daleko latać. Sporo budek z małą gastronomią, straganików z zabawkami, a także stoiska producentów sprzętu lotniczego. Niestety nagłośnienie było słyszalne tylko w centrum, przez to ominęło nas wieczorne show w wykonaniu Air Bandits i Jurgisa Kairysa. Zapraszam więc już teraz wszystkich czytelników na przyszłoroczną edycję pikniku...

 

 

 

 

Wyszukiwacz

Najbliższa impreza

 mazury airshow2024

 lotniczy dzien aeroklubu krakowskiego2024

 

Reklama

Nasz Facebook

POKAZY LOTNICZE

Easy to startJeśli nie byli Państwo na pokazach lotniczych, to powinni się Państwo w najblizszym czasie tam udać, oto kilka słów tytułem wstępu....

czytaj więcej...

POLSKIE SIŁY POWIETRZNE

psp MPolskie Siły Powietrzne, czy dysponuje nowoczesnym sprzętem? Na czym latają nasi piloci? Czy stanowi wystarczającą siłę by bronić naszego nieba?

czytaj więcej...

RADOM AIR SHOW

airshow radom 2015 mRadom Air Show, to największe pokazy lotnicze w kraju. Zapraszam do zapoznania sie z historią tej imprezy

Czytaj więcej...

Początek strony