X Międzynarodowy Festiwal Modelarski, 2-3 marzec, Hala na Skarpie w Bytomiu Tak, to już dziesiąty raz udało się zorganizować tą największą w tej chwili imprezę modelarską na Śląsku. Początki były skromne, jednak dziesięć lat starań organizatorów spowodowały, iż impreza nabrała międzynarodowego rozmachu. W tegorocznej edycji festiwalu prezentowano ponad 1100 modeli posegregowanych wg kilkunastu kategorii. Dla wielbicieli modeli i militariów przygotowano też dodatkowe atrakcje, przed budynkiem hali prezentowano odrestaurowany sprzęt bojowy z okresu II Wojny Światowej /min. podstawowy sowiecki czołg sredni T-34/,grupy rekonstrukcji historycznych prezentowały także broń strzelecką. Miłośnicy fotografii lotniczej mieli także swoją ucztę, prezentowano wystawę zdjęć Sławka Hesji Krajniewskiego pt. "Odloty Hesji". Były występy taneczne itp. Pierwszy raz na festiwalu zorganizowano także warsztaty modelarskie, gdzie czołowi modelarze odkrywali tajniki swojego hobby.
|
IX Międzynarodowy Festiwal Plastikowych Modeli Redukcyjnych - 25-26 luty 2012r. Bytom Hala na Skarpie. Po raz kolejny już do Bytomia zjechali modelarze redukcyjni z całego kraju i za granicy. Odbywający się już po dziewiąty Festiwal Plastikowych Modeli Redukcyjnych ściągnął do Hali na Skarpie tłumy pasjonatów. Tą dwudniową imprezę modelarską objął swoim patronatem Prezydent Miasta Bytomia, który także uroczyście otworzył festiwal. Organizatorem imprezy była sekcja modelarska Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 w Bytomiu oraz Polskie Stowarzyszenie Modelarzy Redukcyjnych.
|
XI Międzynarodowy Piknik Modelarski - Lotnisko Górskiej Szkoły Szybowcowej Żar Po raz kolejny na lotnisku Górskiej Szkoły Szybowocwej "Żar" odbył się Piknik Modelarski. Na trzy dni lotnisko opanowali modelarze RC, odbywały się loty tylko modeli, więc latać można było stojąc na ziemi z nadajnikiem w ręku... Oczywiście jak przystało na piknik, wokół hangaru rozbiło się sporo namiotów gdzie można było kupić modele. Niestety ceny takich "zabawek" nie są małe, a juz modele zrobione własnoręcznie przez modelarzy /nie z pudełka/ osiągały astromoniczne wartości. Pogoda w weekend dopisała, Międzybrodzie Bialskie jak i Żywieckie są popularnymi miejscowościami wypoczynkowymi Beskidu Niskiego, stąd też i sporo było odwiedzających turystów. Ogólnie bardzo udana impreza, polecam wszystkim na wolny wakacyjny weekend w przyszłym roku...
|
VIII Międzynarodowy Festiwal Plastikowych Modeli Redukcyjnych BYTOM 2011 W dniach 26-27 luty 2011r. odbył się po ósmy Międzynarodowy Festiwal Modeli Redukcyjnych. Tym razem ta impreza modelarska odbyła się w nowej hali sportowej "Na skarpie". Spora przestrzeń pozwoliła wyeliminować narzekania na ciasnotę imprezy / poprzednio odbyło sie to w pomieszczeniach CKU /. Ten konkurs modelarski z roku na rok rozrasta się zwabiając kolejne rzesze modelarzy, nie tylko z Polski, ale i z krajów ościennych. Dwudniową imprezę otworzył uroczyście Prezydent miasta, była orkiestra itp. Wokół prezentowanych modeli / było kilkuset eksponatów z różnych kategorii / swoje stoiska mieli sprzedawcy z akcesoriami modelarskimi, modelami, czasopismami oraz organizacje modelarzy, było w czym wybierać. Na 2/3 powierzchni hali rozłożono stoły wyłożone zielonym obrusem / niestety wstyd przyznać, ale ich brakło i częśc modeli prezentowana była na płycie paździerzowej. Ha, ha, ha... / prezentowano na nich modele poszczególnymi klasami min. modele lotnicze, pojazdy wojskowe, okręty wojenne, statki pasażerskie, figurki, samochody oosbowe i ciężarowe oraz dioramy wszystko wykonane w różnych skalach. Poziom wykonania modeli był wysoki, kilka najciekawszych prac prezentuje w galerii. W moich oczach na uznanie zasłużył model SU-22M4 w barwach Lotnictwa Polskiego, diorama pokazujaca scenę z Wojny Obronnej 1939 oraz samobieżny zestaw przeciwlotniczy KUB-M. Organizatorem imprezy jest sekcja modelarska Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 w Bytomiu, na ich stronach można szczegółowo zapoznać sie z regulaminem imprezy, klasami modeli, zasadami oceniania itp.
|
VIII Insceniazacja Historyczna Bitwy Wyrskiej - Gostyń, 19 maja 2012r. Po raz kolejny członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicium” wraz z Gminą Wyry zorganizowały wspaniałą imprezę plenerową. Była to już VIII edycja inscenizacji tych historycznych wydarzeń z września 1939r. Tym razem, oprócz bitwy na polach Gostynia i Wyr z pierwszych dni wojny, odgrywano także epizod z bitwy pod Tomaszowem Lubelskim z połowy września oraz krótki pokaz współczesnej operacji patrolowej, przeprowadzonej przez nasze Siły Zbrojne w Afganistanie. Wrócmy jednak do początku, sam dojazd nie sprawił problemu, nie było korków, obszerne pole przeznaczone na parking wystarczyło, sporo odwiedzających jednak przyjechało na rowerach. Po przejściu kilkuset metrów z parkingu pod zrekonstruowany schron bojowy z tamtego okresu, za którym znajdowały się stanowiska grup rekonstrukcyjnych. Jak zwykle mozna było obejrzeć okopanych żołnierzy polskich i niemieckich z września 1939r. a także amerykańskich i brytyjskich z późniejszych okresów historycznych. Grupy prezentowały bogata kolekcję posiadanego sprzętu bojowego z okresu II wojny Światowej, jak i późniejszego. Na wejściu ustawiono posterunek graniczny z żandarmami w mundurach i sprzętem z byłego NRD. Chętnych do zwiedzania schronu było sporo, więc trzeba było uzbroić się w cierpliwość. Po wyjściu z lasku, na kolejnej polanie ustwiono sporo namiatów z gastronomią oraz kramików z zabawkami, mundurami itp. Najmłodsi napewno byli usatysfakcjonowani. Z tyłu swoje miejsce miało Wojsko Polskie, wśród namiotów informacyjno/rekrutujących można było zobaczyć min. podwójne działko przeciwlotnicze kal. 23mm, samochody opancerzone Hammer, transporter Rosomak. Jak w zeszłym roku na samą insceniazację wydzielono i ogrodzono spory kawałek łąki obok pomnika. Oficjalne otwarcie inscenizacji przez Wójta gminy Wyry nastąpiło z lekkim opóźnieniem, było przemówienie, złożono kwiaty pod pomnikiem itp. Pierwszym epizodem odtwarzanym wg harmonogramu miała być walka dwóch czołgów. Podstawowego czołgu polskiego 7TP oraz niemieckiego Pzkpw II. Niestety zamiast walki trzeba było zadowolić się krótką prezentacją czołgów przed publicznością / a w przypadku 7TP bardzo krótką/. Po tym miała nastąpić pierwsza insceniazacja, tj. bitwy granicznej pod Wyrami. naprzeciwko siebie zajęło pozycję kilkudziesięciu rekonstruktorów w mundurach polskiego wojska i policji oraz niemieckiego Wehrmachtu. Jak przed laty wszystko zaczęło się od incydentu granicznego, pojamano dwóch sabotarzystów, a po chwili na posterunek graniczny uderzył niemiecki oddział zmotoryzowany. Pogranicznikom przychodzą z pomocą oddziały regularnego WP, wspartego artylerią. Kontratak przynosi pierwszy sukces, hitlerowcy zostają odparci, kolejny atak na nasze pozycję wsparty już jest przez niemieckie czołgi oraz artylerię /tutaj należy pochwalić za niezłe efekty pirotechniczne/. Jak powinniśmy wiedzieć z lekcji Historii, naszych pozycji obronnych w okolicach Wyr nie przełamano. Jednak sytuacja na innych odcinkach frontu i zagrożenie okrążeniem, powodują wycofanie się naszych wojsk w głąb kraju. Dalsze losy żołnierzy wycofujących się z śląskich pozycji obronnych w wojnie obronnej września 1939r. opowiedziała druga insceniazacja. Przedstawiała ona bitwę pod Tomaszowem Lubelskim. Bitwa, a w zasadzie dwie następujące po sobie bitwy zakończyły się rozbiciem i klęską wojsk polskich. Była to jednak jedna z niewielu bitew w której brały udział polskie oddziały pancerne. Prawie 80 pojazdów wojskowych w tym 22 szt naszego najnowocześniejszego czołgu 7TP. Ta część imprezy wypadła najlepiej, świetnie się prezentowały obydwa czołgi biorące udział w inscenizacji. Trzecią inscenizacją była potyczka odgrywająca się już współcześnie. Dzisiejszy Afganistan, patrol Wojska Polskiego w transporterze opancerzonym Rosomak, wpada w zasadzkę rebeliantów / w tej roli dwóch gości w prześcieradłach i z kałasznikowem, nic tylko domalować krzyże i mogą grać na polach Grunwaldu w lipocu... :) /. To była ostatnia, najkrótsza inscenizacja i wypadła słabo na tle pozostałych, wręcz amatorsko. Podsumowując, udana impreza historyczna, choć przydałoby się więcej historycznego sprzętu jak w latach ubiegłych / w dynamicznym pokazie brały udział tylko: czołgi Pzkpw II i 7TP, 1 motocykl i dwa działka. A w trzeciej inscenizacji transporter Rosomak /. Udział czołgu 7TP nie rekomensował braków. W wojnie niemcy masowo wykorzystywali także lotnictwo, przydałoby się więc też w inscenizacji. Niestety też, podczas inscenizacji doszło do małego pożaru wyschniętej trawy, przez co część oglądających musiała ewakuować się szybko z zajmowanych miejsc przy barierce. Reakcja strażaków była spóźniona, a przecież można było przygotować węże przed imprezą... Po pokazach dynamicznych zorganizowano piknik forteczny, trwający do godzin wieczornych. Pogoda dopisała, więc była okazja do spędzenia z rodziną czasu w plenerze. Cóż, pozostało zaprosić na kolejną przyszłoroczną edycję tej imprezy.
|
Jeśli nie byli Państwo na pokazach lotniczych, to powinni się Państwo w najblizszym czasie tam udać, oto kilka słów tytułem wstępu....
Polskie Siły Powietrzne, czy dysponuje nowoczesnym sprzętem? Na czym latają nasi piloci? Czy stanowi wystarczającą siłę by bronić naszego nieba?
Radom Air Show, to największe pokazy lotnicze w kraju. Zapraszam do zapoznania sie z historią tej imprezy